Świat Wszystkiego

 

 

 

 

 

 

* * *

I gdzie życia sens?
Sens is­tnienia mego?
Tak nieg­dyś sensownego
Czy jest dla ko­go cierpieć?
Smut­ki par­szy­we znosić?
Wil­gotną łzą się rosić?

Gdy O N i reszta świata
Jak umówieni bracia
Nie pot­rze­bują mnie 

 

Szwalnia snów

 

Czas ce­ruje nam dni
wyb­lakłych fan­tazji ściegami
na marzeń kołowrotku
los co­raz cieńszą nić przędzie

Pru­je się nić życia zbyt szybko
umy­ka sens dni między pal­ca­mi

Jeszcze dwa półobroty
i ucichnie w dłoniach sze­lest satyny

Zdu­mieni w drzwiach sza­fy staniemy
ale dla naszych su­kien
miej­sca już w niej nie będzie 

 

 



Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl